Traveling - it leaves you speechless, then turns you into a storyteller.

Polska Ilona Polska Ilona

2022.09.29 Borne Sulinowo, PL (dzień 3)

W Bornym Sulinowie spędziliśmy trzy pełne dni. W ciagu dnia robiliśmy wycieczki po okolicy a wieczorami szliśmy na obiadek do pobliskich restauracji.

Pierwsza wycieczka była najbardziej oczekiwana przeze mnie. Wrzosowiska…nigdy w sumie wrzosowisk nie widziałam. Słyszałam, że w Bornym są piękne ale jak usłyszałam, że kwitną to już w ogóle byłam w siódmym niebie.

Wrzosowiska Kłomińskie sa największe w Polsce i jednych z największych wrzosowisk w Europie. Położone są na terenie dawnego poligonu wojskowego. Dojazd na nie jest jak na poligon ale warto było. Teoretycznie wrzosowiska kwitną na przełomie sierpnia i wrzesnia ale my chyba nie trafiliśmy na ich szczyt. Jeszcze brakuje im paru dni. Ale i tak było super zobaczyć takie połacie i przestrzenie obsypane wrzosami.

Skąd wzięły się wrzosowiska? Teren Bornego Sulinowa w 1935 roku został przeznaczony na artyleryjski poligon wojskowy. Ludność z tych obszarów decyzją władz niemieckich została wysiedlona. W czasie II wojny światowej pierwotnie zajęte tereny powiększono i poligon sięgał aż terenów uwczesnej Pustaci Diabelskiej. Po II wojnie światowej tereny te przejęły wojska radzieckie i używały ich jako poligon wojsk rakietowych i zmechanizowanych. Rosjanie stacjonowali tu do 21 sierpnia 1992. Intensywna eksploatacja terenu poligonu przez wiele lat doprowadziła do całkowitego zniszczenia roślinności pierwotnej. Przywracaniu roślinności na terenach poligonu podjęło się Nadleśnictwo Borne Sulinowow. W wielu miejscach pomagała sama natura - wrzos zaczął wtórnie porastać obszary pozbawione pierwotnej szaty roślinnej. A pozostawienie terenów bez wprowadzania roślinności leśnej pomogło stworzyć jedne z największych wrzosowisk w Europie.

Na przyszłość trzeba pamiętać, że wyjazd/wjazd od Nadarzyc jest lepszy. Nie jest to droga zalecana przez Google bo nie ma tam asfaltu ale w końcu lepiej jest jechac jechac po żwirze niż po takich koleinach że się człowiek zastanawia gdzie wjechać kołem, żeby nie urwać czegoś.

Po wrzosowiskach przyszedł czas na Szczecinek. Z Bornego do Szczecinka jest jakies 20-30 min samochodem i jest to najwieksze miasto w tej okolicy. Położone między trzema jeziorami (Trzesicko, Wielimie, Wilczkowo). Przy czy jezioro Trzesicko dochodzi bezpośrednio do centrum miasta i można nad nim pospacerować. Tak też właśnie rozpoczęliśmy zwiedzanie miasta.

Szczecinek ma piękne deptaki wokół jeziora i stare miasto z ryneczkiem. Jest też dużym węzłem kolejowym bo z dworca odjeżdżają pociągi we wszystkie końce polski (a przynajmniej do wszystkich większych miast). Pomimo dość dobrych połączeń kolejowych nie jest to miasto turystyczne. Więcej spotyka się tu lokalnych ludzi pracujących, przyjeżdżających na zakupy, czy załatwić sprawy urzędowe.

Jest to bardzo przyjemne miasteczko, żeby sobie pochodzic, usiąść w ogródku na piwku czy pospacerować. Widać, też że ciągle się rozwija więc ciekawe jak będzie wyglądać za parę lat. Myślę, że będzie tylko lepiej.

Read More